Antelope Park Escapade

Zimbabwe
Rezerwuj najlepsze doświadczenia i wycieczki w Zimbabwe:
Jeśli rezerwujesz swoją wycieczkę do Zimbabwe w ostatniej chwili, mamy to dla Ciebie. Poniżej znajdziesz najlepsze wycieczki i doświadczenia!Jeśli rezerwujesz swoją wycieczkę do Zimbabwe w ostatniej chwili, mamy to dla Ciebie. Poniżej znajdziesz najlepsze wycieczki i doświadczenia!
Zobacz wszystkie doświadczenia

Antelope Park to najpopularniejszy teren rekreacyjny w Gweru. Ten park safari znajduje się tuż za granicami miasta, mniej niż 20 kilometrów od centrum miasta. Zajmuje 3000 akrów, a na jego obszarze znajdują się także obiekty noclegowe. Antelope Park istnieje od ponad 30 lat i zdobył wiele nagród za doskonałą obsługę. My Guide Zimbabwe niedawno został zaproszony na wizytę w Antelope Park, a było to wizytę warta każdej minuty.

Nasza podróż z Harare trwała nieco ponad trzy godziny i byliśmy wdzięczni, że bezpiecznie dotarliśmy około południa. Zatrzymując się w mieście, przejechaliśmy do Antelope Park. Po przybyciu zostaliśmy poprowadzeni do naszego noclegu, namiotów nad rzeką. (Kiedyś na terenie nieruchomości niedaleko głównej chaty i namiotów przepływała rzeka, teraz pozostał tylko most). Zostałem bardzo pod wrażeniem, ponieważ są one dość przytulne, z łóżkami, szafkami nocnymi, stacją do kawy, a także zapewniają dobry sprzęt w łazience. Na zewnątrz znajdują się dwa fotele, i chociaż widok nie był imponujący, pozwoliłem sobie na kilka minut relaksu i słuchania pięknych dźwięków ptaków.

 

Zrobiliśmy wycieczkę po terenie i okazało się, że jest to dość obszerne miejsce, na którym odbywa się wiele działań. Antelope Park oferuje cztery rodzaje zakwaterowania; chaty nad rzeką, domki, namioty nad rzeką, duże pokoje typu sypialnia i jednostki z własnym wyżywieniem.

                             

Antelope Park współpracuje z inicjatywą Conservation nazywaną ALERT (the African Lion & Environmental Research Trust) i dlatego gości wolontariuszy, którzy przyjeżdżają uczyć się więcej o lwach i innych zwierzętach, które są trzymane w parku. Mieliśmy okazję zwiedzić sklep z pamiątkami i z zakochaliśmy się w kawiarni. Przyjemne miejsce z pięknym widokiem na zielone trawniki, szerokie nienaruszone przestrzenie w oddali; miejsce zupełnego spokoju.



   

Podano obfity lunch w formie bufetu i mieliśmy okazję spotkać niektórych wolontariuszy, radosna grupa głównie młodych dorosłych. Następnie mieliśmy czas na odpoczynek w naszych pokojach. Namioty są bardzo przyjemne i byłem bardzo zadowolony, że dostałem szansę na odświeżający drzemkę. Podczas lunchu zarezerwowaliśmy sobiedziałalność, którą mieliśmy wybrać i którą mieliśmy zrobić późnym popołudniem, wybraliśmy spacer z lwem.

Według naszego przewodnika, zajęcie polegało na krótkim spacerze z lwiątkami, które zostały urodzone i wychowane w Antelope Park. Mieliśmy krótką rozmowę o bezpieczeństwie zanim wyruszyliśmy, a mój kolega i ja byliśmy zachwyceni, że mieliśmy przewodniczkę, wydaje się, że ta praca nie cieszy się popularnością wśród kobiet, więc dobrze było zobaczyć odważną osobę, która zostawia ślad. Kiedy w końcu dotarliśmy do klatek, było poważne niezgodności między obrazem, jaki miałem w głowie, kiedy słyszałem słowo lwiątko, a lwami, które zobaczyliśmy. Lwiątka były wyraźnie dobrze pielęgnowane i zdrowe. W Antelope Park są cztery lwiątka, mają 19 miesięcy.
                                 

Luana, Lupane i Pembela dołączyły do nas i wydawały się bardzo chętne, by prowadzić drogę, gdy tylko zostały otwarte bramy. Były bardzo bawiące się ze sobą nawzajem i było jasne, że łączy je więź, dwie z nich są rodzeństwem. Co jakiś czas jedno po prostu siadało i siadało, nie jestem pewien, czy to była krótka przerwa czy akt buntowniczej chłopięcej postawy, ale te dobrze wyszkolone lwiątka szybko wstawały na komendę przewodników.  

                      

Przeszliśmy przez trawiaste równiny i spacer zrobił nam dobrze, ponieważ cieszyliśmy się świeżym wiejskim powietrzem. W niektórych przypadkach musieliśmy robić duże kroki, aby nadrobić zaległości, gdy lwiątka ekscytowały się goniąc motyla lub podskakiwały i biegły w stronę jakiegokolwiek szelestu w wysokiej trawie. Mieliśmy wiele okazji do chodzenia blisko lwiątek, głaskania ich pleców lub przykucnięcia obok nich dla zbliżenia, a przewodnicy byli na tyle uprzejmi, by pomóc w zrobieniu zdjęć i filmów. Było to naprawdę niezwykłe doświadczenie, i czułem się tak zaszczycony, że mogłem tak blisko podejść do króla dżungli i wyjść z wieloma zdjęciami do chwalenia się!

   

Zjedliśmy kolację około 7 wieczorem i było to piękne zakończenie pełnego wydarzeń dnia. Obok stołu z jedzeniem był palenisko, gdzie rozbrzmiewały rozmowy gości i wolontariuszy. Jest tam dużo miejsca do relaksu, z barem na tarasie, jadalnią i kilkoma ławkami piknikowymi pod gwiazdami. Most, który łączy główną chatę z chatami po drugiej stronie rzeki, był dobrze oświetlony, co było pięknym widokiem w ciemności.

 

Następnego ranka wstałem i poszedłem na spacer z słońmi, są trzy w pełni dorosłe słonie używane do tej ćwiczenia. Były one hodowane w Antelope Park i są częścią rodziny. Słonie były bardzo przyjazne i pozwoliły nam podejść blisko, nakarmić je trocinami, podczas gdy dowiadywaliśmy się wiele o słoniach od przewodników. Spacer to także okazja dla słoni na rozciągnięcie się. Było fascynująco, gdy obserwowaliśmy słonie zerwać kolce z drzew akacji, by zjeść. Łatwo było poznać, że delektowały się pożywnym przekąską.  

   
Mieliśmy trudności próbując nadążyć za słoniami, ponieważ ich ogromne kroki nie miały szans z naszymi małymi stopami, ale bardzo podobał nam się spacer i natknęliśmy się na niektóre impale w drodze powrotnej do obozu. Następnie mieliśmy bardzo pożywne i pyszne śniadanie i niestety pożegnaliśmy się z Antelope Park.